Dnia 28 maja w Pawonkowie dochodzi do meczu na szczycie pomiędzy liderującym Orłem Pawonków, a vice liderem Dragonem Rusinowice. W szeregach obu zespołów od bardzo długiego czasu trwała mobilizacja na ten mecz. Wszyscy wiedzieli że to spotkanie bardzo mocno przybliży do awansu jeden z zespołów.
Punktualnie o 17 sędzia Artur Gawin daje znak do rozpoczęcia spotkania. Kilka początkowych minut to dość sielankowa gra, po to by zbadać rywala. Z minuty na minutę jednak to Orzeł zaczynał napierać na przyjezdnych i tym samym stwarzał sobie bardzo groźne sytuacje bramkowe. Po 20 minutach takiej gry, gdzie Dragon nie mógł wyprowadzić składnej akcji, a dokładnie po 23 minutach od rozpoczęcia spotkania Mateusz Smyła dostaje futbolówkę w środkowej części boiska i znakomicie zagrywa ją do dobrze wychodzącego Daniela Janik, a ten strzałem obok wychodzącego bramkarza Rusinowic otwiera wynik spotkania. Po tej bramce przebieg meczu zbytnio się nie zmienił i to Orzeł ciągle grał swoje. 6 minut po pierwszej bramce Orzeł po raz kolejny wychodzi ze składną sytuacją, bowiem ładną dla oka dwójkową akcję stworzyli Adrian Dudek i Daniel Janik, którzy ładnie rozklepali obronę rywali, by ostatecznie ten drugi powiększył prowadzenie Orła i swój dorobek w tym spotkaniu do 2 bramek. Druga bramka gospodarzy trochę rozluźniła ich grę i od tego momentu to Dragon zaczął napierać na bramkę Orła. Na 6 minut przed końcem pierwszej połowy w polu karnym Orła było spore zamieszanie i ostatecznie w tej dużej „kopaninie” najlepiej odnajduje się Sebastian Dziuk, po którego strzale piłka wpada do bramki i daje przyjezdnym bramkę kontaktową. W pierwszej połowie nie oglądaliśmy więcej bramek, więc kończy się ona wynikiem 2-1 dla Orła Pawonków.
Drugą połowę ponownie lepiej rozpoczyna zespół gospodarzy, który stwarza sobie więcej sytuacji jak Dragon. W 67 minucie Krzysztof Klonek zauważa ładnie wychodzącego na pozycję Daniela Janik, który otrzymuje piłkę i wychodzi na sytuację 1 vs. 1 z bramkarzem gości, uderza jednak w golkipera, na całe szczęście dla Orła, piłka trafia pod nogi Rufina Rojka, który strzałem na pustą bramkę ponownie w tym spotkaniu powiększa prowadzenie Orła do 2 bramek. Przebieg spotkania ponownie nie uległ zmianie, przewaga Orła nie była jednak tak duża jak w pierwszej połowie, ale śmiało można powiedzieć że to Orzeł cały ten czas kontrolował grę. Na 3 minuty przed końcowym gwizdkiem sędziego Daniel Janik dostaje piłkę na 16 metrze od bramki gości i po minięciu jednego z rywali oddaje strzał, który broni bramkarz, jednak piłka trafia do Krzysztofa Klonka, który znakomicie obracając się z piłką i równie pięknym lobem nad bramkarzem zdobywa bramkę i ustala wynik spotkania. Orzeł pokonuje przyjezdnych z Rusinowic 4-1. Można powiedzieć, że zdecydowaną część spotkania to Orzeł dominował, tylko w niewielkim fragmencie gry Dragon był lepszy, gospodarze wygrywają zatem zasłużenie.
Nie można nie wspomnieć również o znakomitych kibicach Pawonkowa, którzy praktycznie przez cały mecz znakomicie dopingują swój zespół. Każdy Klub w powiecie może pozazdrościć takich kibiców! Dziękujemy!